Zamrożenie KRS nie pogrąży sądów
Intencje i cele poprzedniej władzy były niecne. Nową motywuje konieczność przywrócenia porządku prawnego – mówi Olimpia Barańska- -Małuszek, sędzia Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim.
Nowa wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart zapowiada zamrożenie Krajowej Rady Sądownictwa. Jak pani to sobie wyobraża?
KRS jest konstytucyjnym organem łączącym trzy władze w sądownictwie. Część neo-KRS obsadzona przez władzę ustawodawczą i wykonawczą oraz prezesa SN i NSA jest legalna. Wadliwość, brak niezależności dotyczą części z 15 sędziami wybranymi przez PiS w Sejmie. Możemy rozważać scenariusze: najbardziej pożądany to honorowa rezygnacja 15 sędziów, by nie pogłębiać chaosu prawnego i „produkcji” wadliwych nominacji, nowa ustawa i współpracujący dla dobra ogółu prezydent Andrzej Duda. Niestety, ścieżkę legislacyjną na razie blokuje postawa osób w neo-KRS i prezydenta zapowiadającego weto. Scenariusz, że minister sprawiedliwości wstrzymuje procedury aplikowania na urzędy sędziowskie, niezbędne w procedurze oceniania kandydatów, jest prawdopodobny i skuteczny. W latach 2016–2018 minister Zbigniew Ziobro z premedytacją wstrzymał na dwa lata procedury, czekał na uchwalenie ustaw o SN i sądach powszechnych w 2017 r. oddających kontrolę władzy wykonawczej nad sądownictwem i nominacjami oraz zapewnił z automatu miejsca asesorom po KSSIP. Chodziło o 500–900 etatów, co spowolniło pracę sądów. Dziś jesteśmy w innej sytuacji prawnej – wówczas KRS była legalna, procedury transparentne, a działania Zbigniewa Ziobry –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta